Zależnie od wielu warunków skorpy jedzą co tydzień, dwa tygodnie, czasem jak wpuszczę za dużego karaczana to i miesiąc z nim żyje w terra.
bez obaw, skorpy są dla leni i cierpliwych, są raczej mało spektakularne.
Napisany przez Lutobor
na 13 grudnia 2021 - 22:23
Zależnie od wielu warunków skorpy jedzą co tydzień, dwa tygodnie, czasem jak wpuszczę za dużego karaczana to i miesiąc z nim żyje w terra.
bez obaw, skorpy są dla leni i cierpliwych, są raczej mało spektakularne.
Napisany przez Lutobor
na 13 grudnia 2021 - 22:00
Wprowadź do terrarium stonogi tropikalne, usuń karmę roślinną, dwa tygodnie i problem minie, stonogi wyjedzą roztocza i inne małe organizmy, wrzuć kawałek mokrego węgla drzewnego jako karmę jak skończą ci się roztocza.
Nie męcz robali patyczkami, nie stresuj ,dadzą sobie radę same.
Napisany przez Lutobor
na 19 lipca 2021 - 07:25
Kilka błędów do kupy i roślinka z dupy...
Muchołówka MUSI rosnąć w torfie średnim albo dolnym (w warunkach domowej hodowli), dlaczego? Ano dla tego, że wtedy wykształca większe, szybsze i ładniejsze pułapki aby pozyskać azot, którego brak w tych torfach, ze złapanych owadów. Podlewanie inną wodą niż destylowana (albo choć demineralizowana) powoduje to samo co złe podłoże, roślinka przyswaja minerały z wody a nie z owadów, więc nie produkuje ładnych, dużych i szybkich pułapek, bo i po co? Owadożery POWINNY mieć usuwane pędy kwiatowe - jak tego nie zrobisz to cała moc napędowa pójdzie w pęd, kwiat i nasiona zamiast w roślinkę, jej rozkrzewienie i gotowość do podziału. Brak słońca i co najmniej 3 miesięcznego zimowania nie pozwala roślince rozwinąć się (mój pierwszy błąd na początku hodowli) ani odpocząć, stąd rachityczne, cieniutkie liście i mikro pułapki, wypuszczanie pędów kwiatowych co tydzień i śmierć owadożera. Moje bez zimowania potrzebowały pięciu miesięcy żeby odbić wygląd i kondycję, zamiast cieszyć oko i serce od maja, to dopiero na koniec lipca mi odbiły i to tylko dla tego, że mamy masę słońca i tropikalne upały - no i pilnowałem pędów kwiatowych, usuwałem wadliwe i stare pułapki, pilnowałem nasączenia, ganiałem z donicą za słońcem.
Napisany przez Lutobor
na 02 czerwca 2020 - 20:50
Tylko próbować i opisz wyniki.
Na początek uproś garstkę paszy i zobacz wyniki.'
Najwyżej nie podejmą.
Napisany przez Lutobor
na 29 maja 2020 - 22:58
Turek nie wytwarza alergizujących feromonów obronnych, ma cienki pancerzyk, nie cuchnie, nie wspina się po gładkich powierzchniach, ma duzo białka, mniej tłuszczu, i wolno się rozwija.
Trzeba dokładnie i długo myć podawane owoce i warzywa - wrażliwy na pestycydy.
Napisany przez Lutobor
na 05 maja 2020 - 21:00
No to potrzebujesz trzech pojemników na drewnojady, raczej grube ścianki - cieniutki plastik są w stanie przegryźć.
Największy na larwy, mniejszy na imago i najmniejszy na poczwarki,
- wszystkie wysokie:
= dla larw ok. 5 cm karmy, drewno, cały pojemnik ok. 12-15 cm (najlepszy to Braplast 19x19x19)
= dla imago ok. 4-5 cm włókna kokosowego z piaskiem (żeby miały gdzie składać jaja) + 2-3 cm karmy, cały pojemnik ok. 10-13 cm (ja mam po śledziach)
= dla poczwarek 2-3 cm podłoże, włókno kokosowe, sypię odrobinę karmy 1 mm, cały pojemnik 8 - 10 cm (żeby chrząszcze nie wyszły a są długie...- pojemnik też po śledziach)
+ pojemnik sanitarny (najwyższy czyli Braplast 19x19x19) - do przekładania robactwa w czasie czyszczenia pojemników (nie częściej jak co 1-1,5 m-ca)
+ sprawdza się u mnie siatkowa łopatka do przesiewania - (mam Repti-zoo)
- Temperatura... domowa i nie ma co przesadzać, że tropikalne, że większe... - temperatura domowa spowalnia przepoczwarzanie i utrzymuje hodowlę w dobrej kondycji pokoleniowej
a... jeszcze pojemność:
larwy ok. 3 - 5 l. , imago ok. 1 - 1,5 l., poczwarki ok. 0,5 l.
W takiej hodowli będą mnożyć się jak psychiczne, ja stosuję karmę z Bioterr (opłaca się kupić 10 kg), płatki owsiane górskie (ze sklepu) i spróchniałe drewno z drzew liściastych (znajdy ze spacerów, dobra jest wierzba), do tego karmę dla kotów - wysokobiałkową (nazwy nie znam - idę do zoologicznego i chcę wysokobiałkową dla kotów). Dlaczego dla kotów??? Podobno czystsza chemicznie. Co drugi, trzeci dzień kilka grubych plastrów marchewki i kawałek jabłka.
(WSZYSTKIE powyższe informacje i dane wynikają z mojego doświadczenia i wiedzy terrarystycznej, nie jestem żadnym z bogów, nie jestem wyrocznią - Lutobor)
A... jak się przyda post to plusa zielonego poproszę, tak o dla jaj
Napisany przez Lutobor
na 18 kwietnia 2020 - 22:40
Naszukałem się i nie mogę znaleźć, to był filmik na YT, komentarz po nimiecku z tym wariatem w roli głównej:
https://www.youtube.com/user/BreakingTrail/videos?disable_polymer=1
Napisany przez Lutobor
na 10 kwietnia 2020 - 21:16
Nie spotkałem się ze źródłem potwierdzającym partenogenezę tego gatunku,
Co do dymorfizmu płciowego to już zupełnie inne zagadnienie. Wszystkie gatunki które wymieniłem w poście powyżej, więcej wszystkie które znam wykazują cechy dymorfizmu, mniejsze, większe, rzadsze, częstsze - ale dosłownie wszystkie.
Nigdy nie spotkałem się w żadnej publikacji naukowej z twierdzeniem zaprzeczającym istnienie dymorfizmu płciowego w rzędzie grubo ponad 2000 opisanych skorpionów.
Absolutnie nie jestem żadnym autorytetem naukowym ale ładnych kilka lat poświęciłem skorpionom i nie mówię tu tylko o hodowli ale także o pogłębianiu wiedzy, śledzeniu nowości i zmian w systematyce oraz biologii opisanych gatunków - nie zajmuję się gatunkami, podgatunkami nieopisanymi naukowo oraz sporami biologów dotyczącymi kwestii taksonomii poniżej podgatunku.
Kolega pomylił chyba zagadnienia dymorfizmu i partenogenezy albo zwyczajnie ja źle zrozumiałem post.
Partenogeneza nie ZAPRZECZA ani nie ELIMINUJE dymorfizmu płciowego wewnątrz gatunku czy podgatunku, zjawisko to nie wyklucza istnienia samców a jedynie eliminuje je częściowo lub całkowicie z procesu rozrodu.
Napisany przez Lutobor
na 21 marca 2020 - 14:38
Jasne i zrozumiałe, organizatorom nie można robić krecich przysług ale rozporządzenie zrewiduje niestety wszystkie terminy.
Szkoda ale mus to mus.
Napisany przez Lutobor
na 20 marca 2020 - 18:28
Po co karmisz kubanami? To najtwardsze ze świerszczy, świerszcz domowy, łatwiejszy w utrzymaniu i z mniejszą ilością alergenów obronnych do tego wolniej się rozwija i ma najwięcej białka - byłby lepszą karmą. Przez jakiś czas, jak przeżyje dawaj larwy mącznika , miękkie, po wylince.
Później młody świerszcz domowy albo karaczan turecki.
Napisany przez Lutobor
na 17 marca 2020 - 23:17
Po czasie ale zadałem sobie trudu i poklikałem, wyniki:
- Legalne bez pozwoleń:
-- Lychas tricarinatus
-- Liocheles australasiae
-- Centruroides gracilis
- Legalne ale po uzyskaniu pozwolenia od regionalnego dyrektora ochrony środowiska (II kat. - mniej groźne gatunki):
-- Hottentotta caboverdensis (II kat.- pozwol.)
-- Tityus columbianus (II kat.- pozwol.)
-- Tityus confluens (II kat.- pozwol.)
-- Tityus neblina (II kat. - pozwol,)
-- Tityus uruguayensis (II kat.- pozwol.)
Niepewne źródła, niepotwierdzona naukowo partenogeneza:
- Ananteris coinaui
- Pseudolychas ochraceus
- Tityus metuendus (II kat.- pozwol.) - tutaj zdania naukowców są skrajnie rozbierzne, nawet w publikacjach
- Tityopsis inexpectatus
- Vaejovis spinigerus
Napisany przez Lutobor
na 17 marca 2020 - 20:33
Powierzchnia dna ma znaczenie co do ilości skorpów z tego gatunku do zasiedlenia nie do obserwacji, czynnikiem decydującym jest pora dnia, naświetlenie i temperatura, drugorzędnym wilgotność. To skorpy nocne, rzadko aktywne w porach takich jak ludkowie. Poza kamerami i bezsennością trudne do obserwacji. Mimo ich popularności w hodowlach mało jest opisów zwyczajów - z tej właśnie przyczyny.