Powodów może być wiele np zła wilgotność, transport, źle dobrane warunki do rodzaju modliszki albo pojemnik. Tutaj potrzeba więcej szczegółów żeby sie zagłębić w temat
Ja bym zmieszał ten mech z włóknem kokosowym i trochę przyklepał powinno zdać egzamin, ewentualnie samo włókno ale przy wilgotności jaka jest u rzekotek to raczej mieszanka jakaś była by spoko.
Myśle że dało by się to zrobić, jak na urlopach byś całe terrarium transportował to chyba lepiej się nie da tego zrobić. Wiadomo jakiś stres wejdzie takiemu gekonowi ale dramatu bym sie nie doszukiwał.
Jak dla mnie to wygląda jak wąż karmiony na zasadzie tyle żeby przeżył, albo jakąś nieodpowiednio małą karmówką.
Poprzedni właściciel powinien Ci powiedzieć czym karmił i jak często. Pozostaje karmić go teraz i patrzeć stopniowo jak rośnie ale po dwóch latach nie spodziewał bym się niewiarygodnych przyrostów.