H1133D

Jesteś pewnien, że miałeś pająka? Na poważnie to bardzo możliwe, że pająk podczas wylinki został zjedzony przez świerszcza   sprawdz jakiej siły trzeba użyć aby otworzyć pojemnik. Wydaje mi się, że podziemne ptaszniki raczej nie lubią opuszczać swojej nory. Ogólnie azjatyckie ptaszniki według mnie są najbardziej wrażliwe i nie tak trudno o ich zgon. Zawsze dawaj im miseczkę z wodą i doglądaj podziemnika, jak chcesz go karmić to warto sprawdzić czy jest w bojowym nastroju, czy raczej będzie szykował się do wylinki. Bezpiecznym wyjściem jest karmienie karaczaniem, kilka razy karaczan siedział w gnieździe mojego lividusa, grzecznie czekając aż ptasznik będzie miał ochotę go zjeść

Jakbym miał teraz zaczynać(mam pół roku doświadczenia) to kupiłbym podrośnietą samiczke około 3dc jakiegoś naziemnego ptasznika z ameryki i jakąś l1 ze starego świata, malucha nie masz sie co bać, najwyżej ci ucieknie. Jak stary świat podrośnie będziesz miał już doświadczenie. Ptaszniki nie są takie straszne i każdy ogarniety sobie poradzi, po prostu daj go do wiekszego pojemnika, cobyś nie musiał przekłądać przez kilka wylinek

Chyba samiec, ale pewności nie mam. Wrzuć po wylince