Hej, jako że jest to mój pierwszy post - witam wszystkich
Są to początki mojej hodowli, mianowicie dziś wykluł mi się pierwszy liściec phyllium jacobsoni.
Z wielka radością wiąże się obawa, gdyż liściec nie chce pobierać pokarmu (jeżyny zimozielonej, nacięj), jedynie wspina się na górną partię i wisi na siatce. Martwię się, że po prostu go zagłodzę.
Może trochę panikuję ale wolę dmuchać na zimne.
Co proponujecie?
Pozdrawiam