1. Ptaszniki są zwane "żywymi skamieniałościami" czyli ich wygląd i sposób życia (polowania) jest bardzo prymitywny, bo atakują aktywnie (czyli nie owijają w sieć, tylko rzucają się na ofiarę).Ich jad jest słaby w porównaniu do większej ilości pająków właściwych. Ich wzrok poznaje rozpoznać czy jest jasno czy ciemno, a atakując ofiarę sugerują się jedynie drganiami podłoża. Nie liczyłbym na jakąkolwiek interakcję z nimi poza zjadaniem karmówki, bądź wychodzeniem na zewnątrz gdy jest wilgotno. Mimo wszystko są bardzo ciekawe i mocno polecam. Głównie ze względu na łatwość i niską cenę hodowli oraz minimum opieki. Taki miły dodatek, jak wracasz pracy, wszyscy śpią, a pająk zwiedza terrarium.
2. Skakuny mają o wiele bardziej rozwinięty zmysł wzroku. Często wyglądają na zaciekawione zmieniającym się otoczeniem, ale żyją o wiele krócej i są bardzo małe. Wymagają nieco więcej uwagi niż ptaszniki, ale są "bardziej inteligentne".
3. Węże zupełnie inna liga wymagań hodowli i budżetu
Bardzo polecam Kochianę Brunnipes! Sam nie przepadam za gigantycznymi pająkami, tylko lubię te średnie i mniejsze i szukałem długo. Cyriocosmusy są piękne, ale niestety zbyt małe i ciężko się je obserwuje/karmi. Są fajne jako dodatek do hodowli, a nie jej główny element. Kochiana nie dość, że wolno rośnie, to ma bardzo słaby jad, dużo je i jest ciekawska. Moja samiczka co jakiś czas wychodzi z nory i przechadza się po terrarium. Ten ptasznik nie kosztuje również dużo i ma słabe wymagania. Serdecznie polecam. Moim zdaniem nie ma żadnych wad. Niestety jest o niej mało info na stronach internetowych