Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Qba666

Użytkownik od 01 gru 2019
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 24 2020 14:48

Moje posty

W temacie:Kabel grzewczy (widoczny z kosmosu)

27 stycznia 2020 - 06:43

Co do warunków to oczywiście że morelka potrzebuje czegoś zupełnie innego niż bc/bi i ich charakterystyka zachowania też jest zupełnie inna ale napewno fajnie jest mieć jakieś obycie z wężami decydując sie na nieco "trudniejszy" egzemplarz. Choć tak jak piszesz, przy odpowiednim podejściu pewnie nie ma to znaczenia. Jeśli zaś o węże niebezpieczne chodzi to nie wiem czy kiedykolwiek się zdecyduję... Wspomniałem o gałęźnicy bo cholernie mi się spodobała ale nie wiem czy chciałbym trzymać nawet taką ślicznotkę której będę się w jakiś sposób bał... Respekt przed wężem to jedno ale strach nie jest chyba najlepszym towarzyszem... ;P 


W temacie:Zakup terrarium

26 stycznia 2020 - 21:16

Siemanko. 250w jak podpowiedzieli mi użytkownicy w drugim poście to rzeczywiście zbyt dużo ale 50w to raczej za mało. Moc kabla jest uzależniona od jego długości więc im dłuższy kabel tym większa moc co nie znaczy że będzie grzał do jakichś niebotycznych temperatur. A aby rozłożyć kabel na 1/3 takiego terra to trochę metrów potrzebuję. No i najdłuższy kabel typowo terrarystyczny (jaki udało mi się znaleźć) to 16m (150w). Termolegulator oczywiście będzie ;)
Jeśli zaś o koszty chodzi to za płyty z pocięciem i oklejeniem krawędzi zapłaciłem ok 300zł. Za szkło hartowane gr 5mm zapłaciłem ok 220zł. Prowadnice aluminiowe to koszt 50zł. 2 kratki wentylacyjne to ok 20zł. Co daje nam za całość niespełna 600zł.

W temacie:Kabel grzewczy (widoczny z kosmosu)

25 stycznia 2020 - 00:52

No pewnie że tak. I trzymam kciuki aby Ci się udało (choć wnioskując z tego co piszesz to myślę że i bez moich kciuków dopniesz swego ;)). Mi raczej chodziło o brak doświadczenia więc wolę nie ryzykować z czymś z czym nie mam pewności że sobie poradzę bo przez swoje braki mogę zaszkodzić gadzinie. Ale podobnie jak u Ciebie mnie od bardzo dawna ciągnęło do węžy ale dopóki nie zacząłem przygody z terrarystyką dzięki agamce nawet nie myślałem aby go mieć. Ale teraz gdy już coś w tym temacie "ugryzłem" doszedłem do wniosku że dam radę opiekować się tym fascynującym i majestatycznym wręcz zwierzakiem. I to nie jest tak że boasek jest czymś w zamian czegoś czego mieć nie mogę. Oj nie. One cholernie mi się podobają. Ale jednak odkąd pamiętam zawsze ciągnęło mnie do tych ogromniastych... Ta świadomość że można się zająć takim "potworem"... ;D Ale na koniec jeszcze Cię zaskoczę. Na liście moich marzeń (czyt. celów na przyszłość) są dwa dużo mniejsze wężyki. Pierwszy to morelka o której już teraz myślałem ale doszedłem do wniosku że to troszkę zbyt trudny wężyk dla nowicjusza. A drugi to już w ogóle wyższa szkoła jazdy (pod wszystkimi chyba względami od pozwoleń począwszy) a mianowicie gałęźnica szorstkołuska. No ale "nigdy nie mów nigdy"... ;)


W temacie:Kabel grzewczy (widoczny z kosmosu)

24 stycznia 2020 - 17:23

Nie sposób się nie zgodzić ;) I pewnie że zdaję sobie sprawę z tego że i mała sznuróweczka bez humoru może nastręczyć problemów za to wielka siata może być potulna jak baranek i pozwolić na bardzo dużo. Ale charakterek u gadziny to jedno a jakaś awaryjna sytuacja to drugie. Jeśli nie mam pewności że poradzę sobie sam aby dajmy na to wyciągnąć z terra wnerwioną siatkę i zawieźć ją do weta bo tego potrzebuje to wolę już na etapie wyboru gadzinki z niej zrezygnować. Ale jak wspomniałeś doświadczenie robi swoje. Kupując agamkę nie myślałem jeszcze że odważę się na boaska więc kto wie co będzie za kilka lat... Terrarystyka to bagno z którego ciężko się wydostać ;D


W temacie:Kabel grzewczy (widoczny z kosmosu)

24 stycznia 2020 - 15:59

Popatrzę sobie zatem jeszcze na opisy tych ściemniaczy i napewno coś sobie wybiorę. Jeśli zaś o samego węża chodzi to marzy mi się taki który mógłby i 3m osiągnąć i z tego co do tej pory wyczytałem to pokrywa się to z tym co o lokalizacjach piszesz. Wiem jednak że będzie dość trudno tym bardziej że nie chciałbym majątku wydawać. Zresztą sadząc po tym jaki jestem na niego nakręcony wiem że i znacznie mniejszy będzie moim oczkiem w głowie ;) Ktoś mógłby napisać że skoro marzę o wielkim boasku to czemu nie pomyślę o tygrysie albo siatce? Ano dlatego że tak jak pisałem brak mi doświadczenia z wężami ale jestem przekonany że węża rozmiarów i wagi dużego boasa będę w stanie ogarnąć w pojedynkę za to tamte olbrzymy będą wymagać kogoś do pomocy a nie mogę sobie pozwolić na ryzyko że waż będzie wymagał jakiejkolwiek interakcji z mojej strony a ja nie będę w stanie mu jej zapewnić bo sam nie dam rady... Mam nadzieję że podzielacie moje zdanie ;)







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.