Słuchajcie.... a propos tych robali...
A co z larwami mącznika?
Czytałam, że jedni nimi karmią (ale gekony lamparcie), a inni se przeciwni.
To jest taki robal, którego w przeciwieństwie do karaczanów czy świerszczy dałabym radę zdzierżyć w domu.
Ale czy jest on odpowiedni dla młodziutkiego orzęska?
Jeśli tak to jak często można go podawać? I czy obsypywać tylko wapniem czy też witaminami?
Przepraszam, że Wam tak zawracam głowę ale informacje w necie często są sprzeczne a chciałabym uniknąć błędów, które mogłyby się odbić na zdrowiu gada.