SpiderBlue

Czym karmisz?

Tak, to wylęg świerszcza. Gratuluje rozmnożenia

Możesz trochę przesuszyć terrarium. Świerszcz nie karaczan powinien paść.

 

By pozbyć się ich natychmiast to albo byś musiał je wyłapać albo wymienić torf i wyczyścić całe terrarium.

 

Raczej nie stanowią zagrożenia dla ptasznika. Chyba że dostanie nerwicy . Może większa ilość wylęgu w terrarium mogłaby zaburzyć proces linienia u ptasznika. Moja wybredna Chroma spędzała wiele dni ze świerszczami zanim je łaskawie zjadła lub padły i w pewnym momencie pojawiło się naprawdę sporo wylęgu. Później się wściekała jak na nią właziły.

Wylęg świerszcza

 

Samica którą najpewniej karmiłeś złożyła jaja i się wykluła, albo wylazły z pojemnika w, którym je trzymasz i wlazły przez wentylacje.

 

Zdarza się.

Szkoda Twojego czasu i pieniędzy.

 

Tak jak @docfaq napisał w małym pojemniku pomiary będą świrowały, a jak już będziesz przy docelowych terrariach to będziesz miał higrometr w oku.

 

Nie wrzucałbym tego na listę "must have" do hodowli ptaszników.

Czyli ogarniają temat

 

Ja zrobiłem to w formie PDF na który składały się:

• Wniosek do ewidencji okazów przedkonwencyjnych
• Moje dane osobowe i kontaktowe
• Wykaz posiadanych osobników (nazwa gatunkowa, ilość, płeć, data i miejsce zakupu, przybliżona data urodzenia np. III kwartał 2019)
• Strony do poszczególnych osobników z dziennika hodowlanego
• Aktualne zdjęcia ptaszników

W zwrotnej wiadomości dostałem podobną informację oraz klauzule o przetwarzaniu danych do akceptacji.

Dzwoniłem do Departamentu Ochrony Środowiska.

Można do nich przesłać oświadczenie o ilości posiadanych osobników z rodzaju Poecilotheria przed wprowadzeniem zmian w CITES.
>Można< dlatego że nie ma obowiązku prawnego dokonywania takiego zgłoszenia, ale jeżeli będzie u nich w ewidencji zapis o tym ułatwi to uniknięcia problemów przy kontroli/sprzedaży/rozmnożeniu.

I dla osobników sprzed zmiany jest to jedyna droga „zabezpieczenia prawnego”.
PIW tak jak dotychczas tylko rozmnożenia.

Oświadczenia można składać droga mailowa na adres cites-ma@mos.gov.pl

Pan ze słuchawki poradził „Im szybciej tym lepiej”

Będę wysyłał w tym tygodniu. Dam znać jak przebiegła sprawa.


Reasumując kupując teraz Poe sprzedawca powinien wystawić zaświadczenie że osobnik jest ”legalny”. Chociażby w postaci potwierdzenia zgłoszenia w Ministerstwie Klimatu.

Osobniki z rozmnożeń po zmianach CITES będą miały wydawana standardowa dokumentacje z PIW’u.

Dzwoniłem w zeszły czwartek do ministerstwa klimatu.

Przepisy obowiązują od 14 grudnia. Także sprzedawca już powinien wystawiać papier.

Facet tłumaczył mi że po załatwieniu sprawy w PIW’ie warto przesłać im maila o ilości posiadanych osobników.
Zapytam jeszcze w PIW’ie. Dzisiaj się wybieram.

https://www.gov.pl/web/klimat/informacja-dotyczaca-zmian-w-przepisach-cites-wynikajacych-z-ustalen-xviii-konferencji-stron-cites

No i tak.
W PIW’ie nie wystawiają bo tam tylko rozmnożenia.
Dzwonię do starostwa powiatowego.
Tu tylko rejestracja gatunków, a ptaszniki nie podlegają rejestracji wiec oni tez nie.

Wychodzi na to że teoretycznie jest potrzebny papier, ale w praktyce nie wiadomo gdzie go wyrobić

Jutro jeszcze raz zadzwonię do ministerstwa.

Wszystko co kolega wyżej napisał to prawda. Od siebie dodam parę słów.

 

1. Sprawdź sobie rodzaje: Brachypelma, Tliltocatl, Chromatopelma, Grammostola, Aphonopelma. Najważniejsze żeby Tobie się pająk podobał.

 

2. Tu są dwie szkoły. Jedni polecą Ci podrostki inni maluchy. Ja wolę to drugie podejście. Będziesz wybierać spośród odpornych na błędy w hodowli ptaszników więc o śmiertelność bym się nie martwił. Kupując L1 możesz obserwować poszczególne stadia rozwoju, zmiany w zachowaniu itp. U młodych lepiej widać zbliżającą się wylinkę.

 

3. Terrarium wybierasz pod gatunek, który wybierzesz. Podziemnemu zapewnisz więcej torfu żeby mógł kopać, a nadrzewnemu wyższe terrarium. Wystrój jest głownie dla Ciebie. Ptasznikowi może jedynie udogodnić stworzenie gniazda.

 

4. Dasz mu miskę to napije się z miski, spryskasz mu terrarium to napije się z kropli wody lub torfu. Wodę również pozyskują z samego pokarmu.

 

5. Pokarm kupisz w zoologicznym sklepie. W typowym terrarystycznym będziesz miał większy wybór. Alternatywą jest zamawianie online. Zatrzymałbym się przy kilku pozycjach Twojej listy.

Mianowicie:

• Rośliny - jeżeli chcesz żywe to czemu nie. Musisz się liczyć z tym że ptasznik może taką zadeptać więc wybierz coś odpornego
• Termohigrometr - totalnie zbędny gadżet przy hodowli ptaszników. Odpuść sobie. Trochę pomyślunku i wprawy i wszystko ocenisz na oko.
• Ogrzewanie - zastanów się czy naprawdę jest Ci potrzebne. Większość ptaszników funkcjonuje zupełnie normalnie w temperaturze pokojowej. Mam u siebie ok 22*C i ptaszniki są aktywne, jedzą i rosną.

6. Giełdy, allegro, sklepy hodowców lub stacjonarny sklep terrarystyczny. Kupuj w sprawdzonych źródłach. Ja osobiście polecam Spiders Forge. Kupowałem u nich już kilka razy i jestem bardzo zadowolony.

 

 

Wylinki liczą głównie osoby chcące rozmnażać swoje pająki. Chodzi o to, że łatwiej określić kiedy pajączek dojżał do dopuszczania. Oczywiscie osoby które rozmnazają swoje pająki mająm wiele innych oznak po których wiedzą kiedy zwierze jest na to gotowe. Samiec dostaje np bulbusy na szczękoczułkach itp... Co wiecej gdy taki samiec dojzeje już więcej nie linieje... Samiczka linieje do końca życia. Dla mnie jest liczenie wylinek jest po prostu dodatkowo metoda na okreslenie wieku pająka i to czy jeszcze pozyje długo czy nie... moze i sa jakies inne zalety ku temu.... ale to już musi powiedziec Ci tu ktoś bardziej doświadczony

Tutaj delikatna korekta. Wylinki pozwalają jak najbardziej określić wiek ptasznika, ale dojrzałość samicy określamy poprzez DC (długość ciała). Hodowcy w ofertach często zaznaczają np L2/3. Mając dajmy na to 600 młodych nie jesteś w stanie dokładnie upilnować, który wyliniał, a który nie. Także są to często dane szacunkowe.

 Co wcale nie jest jakąś zbrodnią.

Mączniki rzadko generują spektakularne ataki. Daj pająkowi czas na zaaklimatyzowanie. Ptasznik może długo wytrzymać bez pokarmu.

Zawsze możesz wrzucić „ubitego” mącznika i zostawić na noc. Bez obaw.

Wielkość ptasznika określamy w DC - długość ciała czyli odległość od początku chelicer’ów do końca odwłoka. Wymiar istotniejszy jest świeżo po wylince ponieważ na jego podstawie możemy określić czy pająk (szczególnie samica) zbliża się do dojrzałości. Pomocniczą skalą do określania stadium pająka jest wylinka oznaczana jako L1,L2,L3 itd. Gdzie liczba to po prostu informacja którą z kolei pająk wylinkę zrzucił. W Twoim przypadku tego nie wiesz, wiec możesz albo oszacować albo olać to i patrzeć wyłącznie na DC. Nic nie szkodzi.

Ps. Nazwy gatunków nie rozpoczynamy od wielkiej litery. Brachypelma boehmei.

Przy moczboxach nic nie zrobisz. Ostrożnie bez gwałtownych ruchów i tyle. Najlepiej jak ptasznik zrobi sobie gniazdo wtedy ryzyko maleje ale nie znika. Nadrzewniak może w ułamku sekundy wybiec z gniazda, a dalej z pojemnika.
Avicularia/Caribena powinny być w tej kwestii najmniej kłopotliwe.

Pewnego rodzaju alternatywa może być mini terrarium z gilotynką.

Nie mylmy reakcji alergicznej z zwykła reakcja organizmu po ukąszeniu. Obrzęk mniejszy lub większy wystąpi, ale nie musi mieć to nic wspólnego z alergią.
Na to jak zareaguje Twój organizm na ukąszenie jest tyle różnych wypadkowych ze nie da się nic przewidzieć. Wiek, stan zdrowia (tak ofiary jak i napastnika), ilość jadu zaaplikowanego, miejsce ukąszenia, siła jadu, a nawet zachowanie po ukąszeniu.

Co do śmiertelności w Indiach może i ktoś zszedł z tego świata po ukąszeniu Poe ale porównywałbym ten incydent do użądlenia przez szerszenia w naszym kraju.

Autora tematu zachęcam do lektury raportów po ukąszeniach spisanych przez hodowców, którym to się przytrafiło. Da Ci to jakiś pogląd na objawy ukąszeń. Ukąszenie Brachypelmy wydaje się być bardzo mistycznym zjawiskiem . A objawy? Cóż nie bez przyczyny ktoś kiedyś porównał sile jadu tego rodzaju ptaszników do jadu pszczoły.

Daj 2-3 dni na „zaaklimatyzowanie” i spróbuj wtedy.

To ze odwłok jest wyższy niż szerszy wydaje mi się normalne tak maja te ptaszniki i tyle.

Wydaje mi się ze jest po prostu najedzona ale spróbuj coś innego jej podać np. Przekrój mącznika i za „flaki” przyklej do ścianki

B.hamori kiedyś nic nie chciał jeść dopiero zainteresowały go białe robaki na ryby, które pożerał jak szalony.

Świerszcze raczej nie są wytrzymałą karmówką, prędzej karaczany.

Pokarm dobieramy pod wielkość ptasznika nie pod stadium. Mączniki starcza Ci na dobre kilka wylinek wiec bez obaw.

Jeżeli chodzi o C. versicolor zerknij na temat poniżej(https://www.terrarium.pl/topic/527944-nagla-smierc-caribena-versicolor/page-2#entry1876782).
Ten gatunek wymaga trochę więcej uwagi niż pozostałe.