Jeśli chodzi o rośliny owadożerne to jestem całkiem początkujaca. W październiku dostałam muchołówkę. Poczytałam forum, i różne strony poświęcone tym rośliną i dowiedziałam się, że trzeba je zimować. Póki pogoda była odpowiednia muchołówka mieszkała na balkonie, ale teraz kiedy zaczeły się przymrozki zabrałam ją do piwnicy (z oknem). I stąd problem, bo zapomniałam ją podlewać. Przez jakieś półtora tygodnia. Dzisaj sobie o niej przypomniałam, ale ziemia już była mocno wysuszona i twarda, a roślinka mocno oklapła. Jak jej pomóc? Czy wstawienie jej do wody było dobrym pomysłem?