Witam,
Od około 6-7 miesięcy moja dorosła samica boa constrictor ma problemy z linieniem- wylinka sie rwie i zostaje na ciele tworząc dosyć twarde miejsca na łuskach, wilgotność jest dobra, weterynarz przepisał mi także maści mające pomóc ( rzeczywiście po ich stosowaniu gubi przyklejone fragmenty wylinki ) lecz mimo tego wszystkiego nadal jej skóra jest matowa i chropowata. Wczoraj ponownie wyliniała- dosyć niespodziewanie bo nie dawała symptomów zbliżającej się wylinki (brak mętnych oczu) i ta wylinka również jest porwana, zostało jej dużo na całym ciele, również na oku. Wąż odmawia jedzenia już od około 2 miesięcy- atakuje zdobycz ale jej nie zjada, za wszelką pomoc i rady będę bardzo wdzięczny.