Dzięki za odpowiedź madly.
Próbowałam się pozbyć robaczków, ale przy wyczyszczeniu i wyparzeniu terrarium pokazały się nawet bez podłoża na ręcznikach papierowych. Musiały wejść w ścinkę z korka ( mimo że był potraktowany wrzątkiem ) albo ze świeżego torfu z layboxa ( nie mogłam samiczki zostawić bez tego bo już od prawie 2 tygodni chodziła i grzebała w podłożu, żeby jajka złożyć ).
W niedziele mimo ze wyszły na papierze już, dałam nowe podłoże, wiecej trzykrotki i sporo porostów na których pleśń mega szybko się rozwijała wcześniej jak je wrzucałam. 3 dni minęły, widziałam że robaczki łaziły po tilandsji, ale raczej tylko spacerowały bo nie zaobserwowałam agresywnego gromadzenia się ich w jednym punkcie jak wcześniej. Pleśni też nie widzę mimo że przy zaszczepkach trzykrotek były podpsute liście.
jakiś pomysł, sugestia kogo można by się spytać żeby mieć pewność co to?


Znajdź zawartość
Kobieta
