Co do dzbanecznika w worku foliowym to bym byl ostrozny, liscnie stykajace sie z folia w wysokiej wilgotnosci moga zaczac gnic i plesniec, dodatkowo jesli tworzacy sie dzbanek zbyt intensywnie bedzie sie stykal z folia to moze dojsc do zatrzymania jego wzrostu. Ogolnie problem bedzie z wentylacja takiego foliowego namiotu i moze byc sporo problemow z plesnia. W podobny sposob probowalem ukorzeniac za pierwszym razem sadzonki dzbanka i po 2 tygodniach zdjalem folie. Jesli dzbanecznik bedzie mial wilgotnosc 50% i troche wiecej to powinno wystarczyc w zupelnosci. Nie polecam sprawdzania wilgotnosci podloza "na patyczek" dzbanki ogolnie sa dosc kaprysna roslina i wszelkie ich dotykanie przestawianie grzebanie w doniczce konczy sie zazwyczaj tym ze przestaja tworzyc dzbanki. Te rosliny sa zdecydowanie bardziej odporne na przesuszenie gleby niz na zalanie. Moje dzbanki czasem maja podloze kompletnie suche az odstaje od doniczki (nie powinno sie tak dziac ale coz skleroza) a rosna jak szalone, a jeden nawet zaczyna kwitnac
- Terrarium
- → Ogląda profil: Posty: bugstraps
bugstraps
Użytkownik od 10 wrz 2005W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny mar 27 2006 21:37
Statystyki społeczności
- Grupa Terrarysta
- Aktywnych postów 19
- Wyświetleń profilu 422
- Najbardziej aktywny w Rośliny owadożerne (19 postów )
- Wiek Wiek nieznany
- Urodzony Data urodzin nie została podana
-
W terrarystyce od
1999
-
Płeć
Mężczyzna
-
Zainteresowania
hodowla roślin owadożernych
Informacje kontaktowe
- Skąd: Polska / Pomorskie / Gdańsk
0
razy rekomendowano treści
Narzędzia użytkownika
Znajomi
bugstraps nie posiada jeszcze znajomych.
Ostatni goście
Nie ma ostatnich gości do pokazania
Moje posty
W temacie:zarowka SUN glo
10 września 2005 - 12:45
Witam 
Co do dzbanecznika w worku foliowym to bym byl ostrozny, liscnie stykajace sie z folia w wysokiej wilgotnosci moga zaczac gnic i plesniec, dodatkowo jesli tworzacy sie dzbanek zbyt intensywnie bedzie sie stykal z folia to moze dojsc do zatrzymania jego wzrostu. Ogolnie problem bedzie z wentylacja takiego foliowego namiotu i moze byc sporo problemow z plesnia. W podobny sposob probowalem ukorzeniac za pierwszym razem sadzonki dzbanka i po 2 tygodniach zdjalem folie. Jesli dzbanecznik bedzie mial wilgotnosc 50% i troche wiecej to powinno wystarczyc w zupelnosci. Nie polecam sprawdzania wilgotnosci podloza "na patyczek" dzbanki ogolnie sa dosc kaprysna roslina i wszelkie ich dotykanie przestawianie grzebanie w doniczce konczy sie zazwyczaj tym ze przestaja tworzyc dzbanki. Te rosliny sa zdecydowanie bardziej odporne na przesuszenie gleby niz na zalanie. Moje dzbanki czasem maja podloze kompletnie suche az odstaje od doniczki (nie powinno sie tak dziac ale coz skleroza) a rosna jak szalone, a jeden nawet zaczyna kwitnac
. Podlewam je od gory az woda zacznie wyciekac dolem doniczki, nastepny raz podlewam jak widze ze na powierzchni jest "prawie" sucho co zazwyczaj oznacza ze wewnatrz jest jeszcze troche wilgoci.
Co do dzbanecznika w worku foliowym to bym byl ostrozny, liscnie stykajace sie z folia w wysokiej wilgotnosci moga zaczac gnic i plesniec, dodatkowo jesli tworzacy sie dzbanek zbyt intensywnie bedzie sie stykal z folia to moze dojsc do zatrzymania jego wzrostu. Ogolnie problem bedzie z wentylacja takiego foliowego namiotu i moze byc sporo problemow z plesnia. W podobny sposob probowalem ukorzeniac za pierwszym razem sadzonki dzbanka i po 2 tygodniach zdjalem folie. Jesli dzbanecznik bedzie mial wilgotnosc 50% i troche wiecej to powinno wystarczyc w zupelnosci. Nie polecam sprawdzania wilgotnosci podloza "na patyczek" dzbanki ogolnie sa dosc kaprysna roslina i wszelkie ich dotykanie przestawianie grzebanie w doniczce konczy sie zazwyczaj tym ze przestaja tworzyc dzbanki. Te rosliny sa zdecydowanie bardziej odporne na przesuszenie gleby niz na zalanie. Moje dzbanki czasem maja podloze kompletnie suche az odstaje od doniczki (nie powinno sie tak dziac ale coz skleroza) a rosna jak szalone, a jeden nawet zaczyna kwitnac
W temacie:jak przezimować roślinki mieszkając w bloku??
11 września 2005 - 11:37
Moje sarracenie 5 kolejnych zim stały na parapecie okiennym, po prostu na zime podsuwam je mozliwie blisko szyby tak zeby splywajace zimne powietrze z szyby je chlodzilo, dzieki temu uzyskuje temperature w granicach 12-15 stopni i to wystarczy. Jak na razie moje roslinki swietnie rosna i co roku kwitna.
Nalezy pamietac ze okres spoczynku glownie jest indukowany poprzez "krotki" dzien, a nie temperature. W naszych warunkach nie ma problemu z "krotkim" dniem, bo zima dzien jest bardzo krotki a i slonca niewiele wiec zimowanie roslin nie sprawia problemu. Moje doswiadczenie ogranicza sie do sarraceni nie wiem jak to bedzie z mucholowka i innymi zimujacymi, wiosna moge sie podzielic doswiadczeniami z innymi gatunkami
Wspomniany wyzej sposob "kaktusiarski" w przypadku owadożernych moze sprawic spore problemy bo beda to doskonale warunki do rozwoju plesni, trzeba pamietac ze kaktusy na zime stoja suche wiec nie bardzo ma co plesniec, a nasze roslinki maja wilgotne podloze i przy praktycznie zerowej wentylacji ples praktycznie jest gwarantowana
.
Beata i Maciej.
Nalezy pamietac ze okres spoczynku glownie jest indukowany poprzez "krotki" dzien, a nie temperature. W naszych warunkach nie ma problemu z "krotkim" dniem, bo zima dzien jest bardzo krotki a i slonca niewiele wiec zimowanie roslin nie sprawia problemu. Moje doswiadczenie ogranicza sie do sarraceni nie wiem jak to bedzie z mucholowka i innymi zimujacymi, wiosna moge sie podzielic doswiadczeniami z innymi gatunkami
Wspomniany wyzej sposob "kaktusiarski" w przypadku owadożernych moze sprawic spore problemy bo beda to doskonale warunki do rozwoju plesni, trzeba pamietac ze kaktusy na zime stoja suche wiec nie bardzo ma co plesniec, a nasze roslinki maja wilgotne podloze i przy praktycznie zerowej wentylacji ples praktycznie jest gwarantowana
Beata i Maciej.
W temacie:jak przezimować roślinki mieszkając w bloku??
11 września 2005 - 17:27
W naszym przypadku po prostu sarracenie sa podlewane tak jak inne "zwykle" rosliny, nie stoja caly czas w wodzie i sa podlewane od gory, lecz caly czas podloze jest wilgotne ale nie mokre jak latem. Coz trzeba troszke wyczucia, zreszta zima w domu jest nizsza temperatura wiec podlewac nie trzeba zbyt czesto poza tym roslina nie "ssie" wody tak intensywnie jak latem wiec najczesciej podlewanie raz w tygodniu wystarczy. Nie mozna przesadzic z podlewaniem bo roslinka moze zgnic. Ogolnie rzecz biorac podloze ma byc wilgotne a nie mokre.
Beata i Maciej
Beata i Maciej
W temacie:co zrobic zeby wykielkowały?
11 września 2005 - 17:31
Mam nadzieje ze nasionka zostaly wysiane powierzchniowo tzn. nie sa przykryte "ziemia", bo nasiona rosiczek wymagaja swiatla do kielkowania.
Doniczke najlepiej ustawic w podstawce z woda i postawic w slonecznym jasnym miejscu potem czekac 3-5 tygodni i gotowe
Jesli podloze jest stale mokre to temperatury nawet powyzej 30 stopni nie zaszkodza, natomiast do kilkowania raczej jest wskazane zeby temperatura nie spadala onizej 20 stopni.
Doniczke najlepiej ustawic w podstawce z woda i postawic w slonecznym jasnym miejscu potem czekac 3-5 tygodni i gotowe
W temacie:jak przezimować roślinki mieszkając w bloku??
11 września 2005 - 18:47
Również mamy szczelne plastikowe okna, wystarczy ze zimne powietrze blisko szyby splywa sobie w dol i chlodzi rosliny, to taka naturalna wentylacja , powietrze cieple podgrzane ogrzewaniem unosi sie i wedruje pod sufit, potem schladza sie na szybach okiennych, ktore sa zazwyczaj najziemniejszym fragmentem pomieszczenia i splywa w dol. Tak wiec raczej nie masz problemu
- Terrarium
- → Ogląda profil: Posty: bugstraps
- Polityka prywatności
- Regulamin ·


Znajdź zawartość