Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


CeriseBlancheChervette

Użytkownik od 05 paź 2018
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lip 08 2023 00:43

Moje tematy

Choroba axolotla - pytanie, proszę o pomoc.

06 października 2018 - 11:13

Witam, przychodzę tutaj z dość dla mnie wielkim problemem. Mam nadzieję, że ktoś będzie potrafił mi odpowiedzieć i doradzić, by znowu do takiej tragedii nie doprowadziło. Zaczynając, od pół roku posiadam dwa axalotly, obydwa z tego samego chowu. Dzisiaj jeden z nich mi zdechł, jestem przerażona tym faktem, bo nie wiedziałam czym to mogło być spowodowane, na pewno nie ze starości, bo posiadają ponad rok. Szukałam odpowiedzi w internecie, niestety nie widziałam, by ktoś miał podobny problem jak ja. Axolotl zachowywał się jakby dostał jakiegoś paraliżu. Nie mógł poruszać się prawą stroną, wydaję mi się, że też dość spuchł na ciele i pyszczku, na ogonie były malutkie kropeczki, pomyślałam, że to mogła być pleśniawka, ale kropeczki zauważyłam TYLKO na ogonie. Jego skrzela z prawej strony zrobiły się strasznie czarne, wręcz wyglądały jakby miały zaraz odpaść. Na skórze miał ranę, nie wiem czy został pogryziony, choć w to wątpię, bo obydwa axolotly były podobnych rozmiarów, a tak szczerze ten który zdechł był trochę większy, ale to nie był jakiś problem, by je razem przechowywać w jednym akwarium. Gdy go obróciliśmy do góry nogami, zobaczyliśmy, że jego pyszczek od dołu wygląda jakby miał zaczerwienioną plamę która była spuchnięta. Dodam kilka zdjęć jego obecnego stanu i jego wcześniejszego.

 

Prosiłabym o szybką i bardzo pomocną odpowiedź, chciałabym dokupić drugiego, lecz naprawdę się boję o to, że jak przyprowadzę nowe stworzonko do akwarium to spotka go podobny koniec... Chciałabym jeszcze pod koniec dodać, że drugi axolotl jest bez szwanku, zdrowy, zero pleśniawki - NIC. Razem z rodzicem zauważyliśmy na wcześniejszych zdjęciach (tam gdzie axolotl miał chyba dopiero skończony rok lub i nawet nie), że ma jedną plamkę na ogonie, sugerujemy, że to jest właśnie początek jego choroby i prawdopodobnie jest to nasza wina, że nie zauważyliśmy tego wcześniej. Naprawdę błagam o pomoc... Jest mi wstyd i bardzo przykro, że doprowadziłam do takiego przewrotu akcji... Chcę się dowiedzieć co mogłoby być powodem śmierci tego axolotla... (Zdjęcie na białym żwirku jest z czasów kiedy był zdrowy i nic się z nim nie działo!)







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.