Tutaj są zdjęcia, generalnie przestawiają same poczwarki (stadium przed imago muchy) i larwy (stadium przed poczwarką)? W takim razie jeśli tak to dlaczego z niektórych poczwarek wyszły znów larwy (dawne poczwarki zaznaczone na czerwono)?
Kurcze, a tak chciałem to w miare elegancko napisać i nie wyszło. Zależy mi na czasie, żeby mieć te muchy jak najszybciej.
A więc jeszcze raz:
Kupiłem białe robaki w pojemnikach i dałem je do piwnicy, żeby nie miały za ciepło, dzięki czemu PODOBNO wolniej dorastają. Przez ten czas z dużych białych robaków zrobiły się takie brązowe kokony) i dalej leżały sobie w tym pojemniku w piwnicy. Od wczoraj niektóre z tych brązowych kokonów jakby pękły i zamiast nicham znów sporo białych robaków, tylko dużo dużo mniejszych.
Stad moje pytanie, dlaczego tak się stało, że nie ma much? Dodam jeszcze, że leżały tak tydzień w piwnicy.
Ale w tym momencie, porównujesz otwarte okno z zamkniętym, a na mój rozum, jak zamkniesz, to się zwiększy.
Jeżeli chcesz by Modliszka miała te 22-25 stopni w nocy, a w pokoju są niższe temperatury, to po prostu nałóż kabel grzewczy od tylnej ścianki terrarium i włączaj w nocy [Pamiętaj o termoregulatorze]
Zgadza się, na mój też tak to wygląda
Dlatego właśnie napisałem, że nawet jak mam otwarte okno w nocy to ta temp. w lecie jest lekko za wysoka. Stąd pytane o patent jak ją jeszcze troszkę obniżyć?
Karmiłem samicę, ale stwierdziłem, że jakoś uratuje samca. Delikatnie pęsetą odczepiłem jego chwytaki, podłożyłem swoją rękę, żeby wszedł na nią i jak mi się udało to był nieźle wkurzony - latał jak poparzony Mam tylko nadzieję, że nie "uschnie" teraz przez to rozstanie.