Witam, nie znalazłem dyskusji dotyczących tego wątku, więc mam nadzieje, że się nie powtarzam:)
Jak wiadomo ptaszniki wydzielają feromony, służące w naturze do identyfikacji przedstawicieli swojego gatunku i znalezieniu potencjalnego partnera.
W tym miejscu wkracza moja rozkmina pod tytułem jak czuję się pająk w domowej hodowli? Czy nie jest dla niego przerażającym doświadczeniem świadomość, że w odległości mniejszej niż pół metra siedzi paru (parunastu, parudziesięciu?) przedstawicieli zupełnie innych gatunków ptaszników, często z drugiego końca świata? A może z biegiem czasu pająk przyzwyczaja się do takiego stanu rzeczy?
Jeżeli gadam od rzeczy to wyprowadźcie mnie z błędu, a jeżeli moje rozmyślania...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Jak wiadomo ptaszniki wydzielają feromony, służące w naturze do identyfikacji przedstawicieli swojego gatunku i znalezieniu potencjalnego partnera.
W tym miejscu wkracza moja rozkmina pod tytułem jak czuję się pająk w domowej hodowli? Czy nie jest dla niego przerażającym doświadczeniem świadomość, że w odległości mniejszej niż pół metra siedzi paru (parunastu, parudziesięciu?) przedstawicieli zupełnie innych gatunków ptaszników, często z drugiego końca świata? A może z biegiem czasu pająk przyzwyczaja się do takiego stanu rzeczy?
Jeżeli gadam od rzeczy to wyprowadźcie mnie z błędu, a jeżeli moje rozmyślania...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)