Hej, czy bezpieczne jest połącznie dwóch królowych z potomstwem Camponotus nicrobarensis? Można przeczytać, że wystepują kolonie z wieloma królowymi, choć nie jest to standard. Po prostu jeśli wrzucę obie to tego samego mini formikarium, to powinny się tolerować, czy musi być adopcja z lodówką?
Druga sprawa to czy Camponotus turkestanus to jest to samo co Camponotus fedtschenkoi? Pytam, bo jak wpisuję pierszwą nazwę w google, to w sklepach z mrówkami wyskakuje mi druga, a kolorystycznie prawie identyczne na pierwszy rzut oka.