Rośliny naturalne faktycznie muszą być odpowiednio wytrzymałe i nie wszystkie się nadaja (warto sprawdzić, co rośnie w ich środowisku).
Sztuczne to ułatwienie dla właściecieli, którym brakuje czasu. Ważne by nie wydzielały żadnych lotnych, szkodliwych substancji (aromatów, plastyfikatorów, resztek rozpuszczalników). Dobre, typowo typowo terrarystyczne na pewno "dają radę".
Co do podłoża, to chodzi mi o twarde, surowe wióry. Lignocel i aspen (czyli z osiki) są miększe i dokładnie odpylone = dobre podłoże. Tu na zdjęciu są jakieś twarde zrębki, które mogą być niebezpieczne.