Witam serdecznie. (temat o wężu znajomego)
Wąż zbożowy, 35cm. Warunki hodowli w terrarium odpowiednie. Karmiony poza terrarium więc możliwość, że się zaczopował minimalna wręcz nieprawdopodobna.
Wąż po karmieniu zwymiotował, następnie wyliniał, po głodówce próba nakarmienia nóżką oseska nieudana, na następny dzień wąż rano wydawał się okej, niestety po powrocie do domu znaleziony przy misce z wodą. Wąż zdechł z głową pod wodą.
Stąd pytanie czy wąż mógł się utopić czy może sądzicie że przyczyna może być inna. Dodam że wąż wcześniej przechodził wylinki bez problemu, jadł wzorowo. Myślę, że te jednorazowe wymioty były spowodowane nadchodzącą wylinką.
