Czesc.
Podczas przekladania zaszedl bardzo slaby incydent. Mianowicie ptasznik wybiegl z pojemnika przez pudelko do ktorego chcialem go schowac by nastepnie pobiedz po rece az do przedramienia i spasc z wysokosci ok. 50 cm na podloge.  Przyczyn moze byc wiele, ale stawiam na strasznie wyczerpujacy dzien i pore w ktorej sie za to zabralem.
Po ogladzinach ptasnzika widze rane z ktorej po wypadku wyciekla limfa. Albo moze nie z rany to limfa a z samej przetchlinki mam takie wrazenie. Sama "rana" wyglada na zatamowana. Ogolnie to bylo tak ze limfa strzelila po upadku i potem natychmiast ustala. Ptasznik po upadku...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


			 
      
      
      
        
	
    
        