Cześć wszystkim.
Jestem nowy tu jak i w temacie modliszek więc proszę o wyrozumiałość ;)
Podczas ostatniego linienia moja Rhombodera megarea (L6) została pogryziona przez świerszcza. Ma uszkodzone prawe odnóże chwytne: pojedyncze ugryzienie na "środkowym członie" ramienia i odgryzioną praktycznie całą stopkę, którą normalnie się wspiera. Tego odnóża w ogóle nie używa w trakcie polowania, czy wspinaczki.
Wiem, że odrośnie to po kilku wylinkach, ale niepokoi mnie fakt, że nie chce sama polować. Modliszka potrafi złapać ofiarę w drugie odnóże (złapała 2 świerszcze podsunięte pęsetą), ale sama nie chce gonić za ofiarą jak dawniej i jest mniej ruchliwa...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)


