Dzień dobry,
mój gekon ok 2 let samiec 3 dni temu zatarł pyszczek polujac na świerszcza, dzis oko mocno spuchło mimo przemycia i ma problemy z otwieraniem oka.
Je, nie ma straty w wadze, wychodzi an wyspe się wygrzewać, drugie oko bez zmian i deformacji, pozwala sie dotykać, jednak martwie sie faktem ze opuchlizna nie maleje, a niestety w Poznaniu mało kto chce mnie przyjąć z gekonem.
Pozdrawiam
Zdjecie podgladowe