Witam;
Zacznę od tego, że lata temu był bardzo podobny temat ale już zamknięty, a może przydać się wielu osobom do uratowania życia kameleona.
Jak w temacie mój kameleon się zadławił. Wstałem (rano) i zobaczyłem go dosłownie w chwili kiedy już odpływał. Wisiał w dół przyczepiony kurczliwie ogonem i tylnymi kończynami. Cały "napompowany", maksymalnie wybarwiony i rzucał całym ciałem na boki, zamykając kurczliwie oczy, otwierając maksymalnie paszcze z wystawionym językiem. Widać było od razu, że kameleon się dusi. Zanim otworzyłem terra, kamyk przestał się rzucać, cały zesztywniał z wygiętym, napompowanym ciałem, miał lekko otworzone powieki, oczy patrzyły w jeden...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez Kasperek1985, 19 października 2016 - 23:42.


Ten temat jest zablokowany
