miałem podobny problem z grzybem i wpadłem napomysł i pomogło....
tzn. Zaczołem zastanawiac sie czemu na "firmowym" kokosienie nie robi sie grzyb a na tańszym tak.I rozwiązanie samo sie pojawiło....
wziołem brykiecik siup do kuchenki ustawilem iles tam stopni i gotowe.
nie wiem czy to dobry pomysł ale umnie pomogło, w sumie to konarki też sie "zapieka" :D
tzn. Zaczołem zastanawiac sie czemu na "firmowym" kokosienie nie robi sie grzyb a na tańszym tak.I rozwiązanie samo sie pojawiło....
wziołem brykiecik siup do kuchenki ustawilem iles tam stopni i gotowe.
nie wiem czy to dobry pomysł ale umnie pomogło, w sumie to konarki też sie "zapieka" :D