Powiedziałam raz i po raz kolejny powtarzam - ani sroki lubię ani ich nie lubię, to samo z kawkami.
Przykro jest patrzeć na jakiekolwiek zwierzę powolnie zadziobywane przez takiego drapieżnika i następnie porzucone i nawet nie zjedzone, temu nikt poza chorymi sadystami nie zaprzeczy. Pytałam już wcześniej: masz jakąś hipotezę na taką sytuację? Zadziobanie pisklęcia i rzucenie go na bok? Podobno zabijają tylko z głodu i obrony terytorium. Czy może raczej jest to ptak na tyle inteligentny, że zabija nudę mordując inne stworzenia, podobnie jak robi to człowiek? Może. Może i nie. Nikt tego nie wie na 100% i twierdzenie,...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez Saphira123, 28 maja 2016 - 18:56.