Witam ,
Chciałbym się dopytać , jeśli macie takie problemy oczywiście bo nie każdy mieszka na takim odludziu jak ja , co robicie gdy podczas inkubacji jaj zabraknie wam prądu i grzałka/kabel grzewczy przestanie pracować? Mieszkam niestety w takim punkcie gdzie braki w dostawie energii elektrycznej sięgają 2-3 godzin ale czasami nawet i po 1 dzień . Czy po tych 2-3 godzinach temperatura w inkubatorze (+ styropianowe pudło) jakoś drastycznie zejdzie ?