Uprzedzam !
Czytałam kilkanaście podobnych problemów ale jednak żaden nie przypomina mi mojego przypadku...
Dostałam od przyjaciółki węża zbożowego,ona miała go ok. 4 lata. No więc zgodziłąm się go przyjąć pod swój dach, bo ona wyjeżdża.Dodam, że ona brałą go na ręce i wgljest oswojony z ludzmi.
Wąż ogólnie BYŁ bardzo spokojny. Ma basenik i Korzeń w którym cały czas przebywał. Nadeszła pora karmienia więc kupiliśmy mu dwie średnie żywe myszki. Dostał, zjadł i było ok. Na drugi dzień rano otwarłam szybke, żeby go wyciągnąć a on się na mnie rzucił skurczybyk... I to z jaką prędkością... Dobrze, że szybke...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)