witam
Mam powazny problem a mianowicie 10.06 wyklul mi sie maly gekon przelozylem go do nowego terrarium w miare spokojny i plochliwy jak to maly. Drugi maluch wyklul sie 12.06 i juz przy przekladaniu do terrarium zaczal "piszczec" i rzucac sie do mojej reki tak jakby chcial mi ja odgryzc . No ale coz myslalem ze jak juz go przeloze bd wszystko wporzadku, dzisiaj po ogledzinach zobaczylem ze ten pierwszy maluch jest juz bez ogona. A niedlugo powinno sie ich wykluc jeszcze pare. Nie wiem co w takiej sytuacji robic, czyzby kazdego trzymac osobno czy cos ?