No, to chyba oczywiste, że owady są bardziej aktywne, gdy jest cieplej. Owszem, w czasie chłodniejszych nocy też coś zawsze lata (nie wspominając już o motylach takich jak zimowe i wczesnowiosenne miernikowce, które można znaleźć tylko wtedy, kiedy jest zimno), ale zwykle wyższe temperatury to i większa liczba osobników, i większa różnorodność gatunkowa.
Co do rusałek - zależy jaka rusałka. Te, które mają 2-3 pokolenia w ciągu roku rozwijają się mniej więcej w takim właśnie czasie, ale są też gatunki, których gąsienice zimują.


