Hej,
może i głupie pytanie, ale i tak je zadam :)
Jak przechowujecie 'swoje' wylinki? Ja posiadam 'już' dwie, z czego jedna mała a druga, świeża znacznie większa. Przy pierwszej zauważyłem że każdy podmuch wiatru powoduje jej przemieszczanie się przez co straciła jedno odnóże. Nie chciałbym żeby z drugą, znacznie już większą coś się stało stąd moje pytanie :)