Długo oczekiwane przeze mnie boa argentyńskie wypaliły bardzo cienkim miotem w postaci 12 niezapłodnionych jaj, 2 zdechlaków, 6 walczących kilka dni o życie ale bezowocnie oraz 2 jeszcze żyjących węży lecz z pewnymi wadami w postaci zdeformowanego pyska, zakręconego ogona itd. Zobaczcie sami!
Może kolejny rok będzie bardziej obfity w gady ;)