Jak mi walnęła taką cenę to odpowiedziałem, że oczekiwałem ceny w granicach 15-20 zł to mi powiedziała, że za tyle to żaden laborant by nawet do stołu nie usiadł ;)
Też mi się wydaje, że takie badanie gada czy wiewiórki to jeden pryszcz - na inne typowe dla gatunku pasożyty zwracasz uwagę i tyle. No, ale widać u mnie jest po polsku - jest klient to kroimy ile się da :(