Swoją B.smithi od L2 karmiłem pinkami (całymi, ale ze zgniecioną główką) i jak miała ochotę to jadła, jak nie - to na drugi dzień wyciągałem niezjedzonego robala i 2 dni przerwy w karmieniu. Pamiętaj, że B.smithi do żarłocznych nie należy i głodówki to nic nienaturalnego.
Powodzenia