......kolejny wszech wiedzący, pseudo profesjonalny hodowca.....
Co do tematu to nie wnikam,chociaż osobiście nie lubię wstępnych rozmów prowadzących do nikąd.
Ale co do matthieu, to bładzisz pisząc o nim w taki sposób. Oby więcej takich konkretnych i rzeczowych hodowców.... Przytki i parabolizowanie problemu w Twoim poście są tego dowodem, że różni Was wiele....niestety z niekorzyścią dla Ciebie.
Bez obrazy....to w końcu takie uroki, wolnego, polskiego internetu....
Z poważaniem
R/