Podpinam się pod ten temat, bo tu pewnie najłatwiej mi będzie trafić do odpowiednich osób.
Czy ktoś, kto ma w domu kota ma też jaszczurkę (szczególnie gekona lamparciego)? Jak wygląda życie tych zwierząt w jednym domu? Kot nie próbuje otwierać terrarium? Żadnych tragedii i prób polowania nie ma?
Czy ktoś się zastanawiał nad większym ryzykiem pojawienia się pasożytów w terrarium?
A może zwierzęta zaakceptowały to, że nie są nawzajem jedzeniem i żyją w zgodzie i możliwe jest nawet przebywanie w tym samym pomieszczeniu wypuszczonej z terrarium jaszczurki i kota? Ktoś w ogóle ryzykował?