Mój henryk ma swój ulubiony smakołyk, a jest nim wapno :P
Kiedy podaje mu wapno na świerszczach to nie zbyt mu sie to podoba i długo myśli zanim łaskawie zje.
Ale jak sypne trochę wapna gdziekolwiek to zje całe, ;) jak przechadza się po dywanie i zobaczy tam okruszek wapna to odrazu gryzie dywan i go chce, jednym słowem ile wapna sypne, tyle zje. (tyczy się to tylko wapna, nie witamin, bo ich nie rusza)
Czy można tak podawać wapno agamom? Nie zaszkodzi im to? Ile mogą go zjeść?