To było coś takiego, ze ustaliliśmy spotkanie w Zabrzu przyjechałem dałem mu ptaszniki na wymianę on mi swoje(6 poe striata).Dostałem je zapakowane ręczył, ze żyją przyjechałem do domu odpakowałem patrze jedna padła nie wiem czy wgl on kiedyś pakował coś do wysyłki.
Zadzwoniłem powiedział mu to, po czym odpowiedział, ze mi wyśle dodatkowo jedna sztukę po czym wymiguje się od wysyłki miał mi wysłać w poniedziałek ;)


Ten temat jest zablokowany
