Ten temat jest zablokowany
Potrzebuję pomocy doświadczonych hodowców lub kogoś kto widział coś podobnego. Mianowicie mój samiec szynszyla goni za samica i wydaje dźwięki godowe. Wiem jak to wygląda bo już jeden miot po nim mam i obserwowałam poprzednio zachowanie. Sprawa wygląda tak: kiedy są puszczone po pokoju nie daje jej spokoju gania za nią, a ona go odpędza. Po chwili dostaje jakby paraliżu rozpłaszcza się i nie może się ruszyć, niespokojnie oddycha, jak próbuje wstać czy pobiec to nie może przewraca się. Jak go podnoszę leci mi w rękach, a podnoszę żeby przenieść do klatki. Tam leży przez jakieś 30 min i stopniowo
Edytowany przez Nook, 15 sierpnia 2014 - 01:40.
