spoko, nie obrażamy się :P
nie sądzę żeby udało mi się otrzymać fulicę rodatzi, pewnie będą to zwykłe małe nominałki, ale i tak się cieszę :)
jaja zostały już przeniesione do osobnego pojemnika (jest ich 116, chociaż kilka jest takich o połowę mniejszych od pozostałych więc zakładam że są zdegenerowane i raczej nic się z nich nie wykluje), a mamusia właśnie się posila ;)
nie wiem czy mogę zadać tutaj to pytanie (jak coś to proszę o przeniesienie), ale czy jaja lepiej trzymać na wilgotnym ręczniku papierowym czy normalnie w torfie?