:mrgreen:
Od wielu hodowców którzy rozmnażają kamyki nie raz słyszałem, ze maluch strzelają jęzorem w siebie (oczy ogony itd) więc obstawiam, ze samica była blisko ogon zaciekawił, wił się jak np Mącznik i strzeliła. Przyciągneła go lub siebie i zacisneła szczęki :D
Bo upadek, przytrzaśnięcie raczej niemożliwe.
Teraz samica go zdominuje :E
Edytowany przez Vayne, 20 stycznia 2014 - 15:01.