Trociniarka ma małe szanse na złapanie najgroźniejszych pasożytów, z punktu widzenia hodowcy, jednak nigdy nie można wykluczyć różnych przedstawicieli grzybów, bakterii i wirusów, potencjalnie groźnych dla bezkręgowców.
W przypadku trociniarki szkoda byłoby mi zabijać tak efektownego owada. Nie rozumiem ludzi, patrzących na osobliwości krajowej fauny przez pryzmat karmówki...


Ten temat jest zablokowany
