Słyszałem o określeniu "żelki", myślałem jednak, że nie są aż tak miękkie, a to określenie mówi raczej o tym, że skorpion nie jest jeszcze w pełni twardy. Że nie jest aż tak dosłowne.
W sumie to temat zakończony szczęśliwie, mój wiecznie młody skorpion wyliniał, dzięki wam za dobre słowa i rady. ;)