Dwa dni temu winniczki złożyły mi jajeczka w wykopanym tunelu.
W jaki sposób się nimi zajmować? Znajdują się w jednym pojemniku z rodzicami, nie dotykałam ich z uwagi na delikatność. Lepiej byłoby je przenieść? Czy może dojść od kanibalizmu między rodzicami, a młodymi/jajeczkami?
Ile trwa inkubacja?
Czym karmić młode, by zmniejszyć odsetek kanibalizmu wśród maluchów?
Kiedy będzie można je wypuścić na wolność? Już kilka dni po wykluciu?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi :-)
Pozdrawiam
Alicja
Oto jajeczka.
Załączone pliki
Edytowany przez czkot, 29 lipca 2014 - 21:30.