Minął miesiąc odkąd mam swojego jeża, cały czas mam jednak wrażenie, że to dzikusek. Irka spałaby cały dzień i całą noc (ma ponad 5 miesiący, jest po quillingu, więc chyba taka po prostu jej natura). Późnym wieczorem ją wybudzam. Stroszy się, fuka, ale po chwili rozwija się na rękach. Chodzi sobie wówczas po łóżku, jest na kolanach. Jak puszczę ją na podłogę, to długo siedzi skulona w jednym miejscu (aż żal serce ściska!) Po jakimś czasie trochę zaczyna biegać po pokoju, ale nie interesują ją ani wystawiony tunel, ani kołowrotek. Wciska się w różne kąty, najchętniej przebywa za łóżkiem. Gdy chcę ją wziąć...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
Edytowany przez dried_butterfly, 06 kwietnia 2013 - 12:17.