Straż miejska, która o ile wiem się takimi rzeczami zajmuje, co zresztą było widać w tej sytuacji. Co prawda w artykule nie wspomniano po jakim czasie sm się na miejscu pojawiła i z jakiego powodu nie było jej razem z/tuż po przyjeździe policji, ale tak czy inaczej dwa patrole policji przez dwie godziny ganiające sobie po łąkach za świniakiem to piękne podsumowanie skuteczności i organizacji naszych służb mundurowych.
Tyle z mojej strony, jak już pisałem - w razie czego kontynuujmy dyskusję na priv.