
Od tygodnia mam w domu pytona królewskiego, zaliczyłam ucieczke i myślałam, ze już koniec przygód. Siedzi w terrarium trzeci dzień, od rana czuję w domu kupe. Szukam, szukam, doszłam, że to ewidentnie z terrarium. O co chodzi? Z zadnego innego nie śmierdzi. WTF?
Dodam, że kupy nigdzie nie widzę
