muszę przyznać że moja Andrea zaczęła dużo więcej jeść ale wcale mnie to nie smuci :)
posmakowała w trzykrotce mojej mamy więc trochę ostatnio wyłysiała z liści ta nieszczęsna roślinka ale na szczęście mama polubiła moje ślimaki i nieżaluje Andrej żadnego jedzenia łącznie z śliczną trzykrotką
a co myślicie o sprawdzeniu ziółek dla gryzoni są dość tanie więc jeżeli znajdę jakieś o odpowiednim składzie i namoczę to myślicie że będzie ok?
Edytowany przez jelona, 06 maja 2013 - 20:48.