Mam je od znajomego, wprost z jego podwórka

Co do wymagań, to nie zauważyłem, żeby były szczególnie wybredne. Wilgotny mech, temperatura pokojowa. Jako pokarm wszelkie małe bezkręgowce. Na początku parę sztuk mi padło, obstawiam, że z powodu stresu związanego z podróżą i dość niską temperaturą na zewnątrz. Ale teraz się zaaklimatyzowały i jak widać na fotce, zaczynają się pojawiać maluszki.