[quote]
myślałem ze tutaj bardziej się przejmiecie zwierzakiem.[/quote]
No właśnie się nim przejęliśmy. A ty tego nie możesz zrozumieć. Wszystkie te wypowiedzi to efekt przejęcia sie zwierzakiem, które jak opisujesz jest kontuzjowane/połamane/ma przetącony kregosłup a ty go nie chcesz leczyć.
A co do naszego oburzenia skąd sie gekon na balkonie wziął. Podejrzewam że nikt znaswiedzac, że gekony skaczą (nawet ty to wiesz) nie chodziłby po mieszkaniu (a co dopiero balkonie) z gekonam na ramieniu i do tego nie dopuścił.
Jeśli gady są u mojej mamy na przechowanie - ma wyraźny zakaz...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)
myślałem ze tutaj bardziej się przejmiecie zwierzakiem.[/quote]
No właśnie się nim przejęliśmy. A ty tego nie możesz zrozumieć. Wszystkie te wypowiedzi to efekt przejęcia sie zwierzakiem, które jak opisujesz jest kontuzjowane/połamane/ma przetącony kregosłup a ty go nie chcesz leczyć.
A co do naszego oburzenia skąd sie gekon na balkonie wziął. Podejrzewam że nikt znaswiedzac, że gekony skaczą (nawet ty to wiesz) nie chodziłby po mieszkaniu (a co dopiero balkonie) z gekonam na ramieniu i do tego nie dopuścił.
Jeśli gady są u mojej mamy na przechowanie - ma wyraźny zakaz...więcej dla zalogowanych. Zaloguj się lub Zarejestruj się :)