Znalazły sobie miejsce "azyl" i tam odpoczywają. Przez toń przelatują błyskiem i raczej pod powierzchnią.
Wrzuciłem im takie roślinki pływające (takie szczotki/wyciory do butelek) i tam się chowają, czyli mają spokój i wygodę, nie szkołę przetrwania.