Właśnie obserwuję moją agamkę i dzieje się z nią coś złego.
Dziwnie parska aż porusza jej się całe ciało, do tego otwiera pyszczek jakby miała kaszleć albo wymiotować. Do tego tak świszcze powietrzem.
Właśnie przechodzi wylinkę, od kilku dni je mniej niż zwykle. Zjadła średniej wielkości świerszcza jakieś 4 godziny temu i więcej już nie chciała.
Co się dzieje i co mogę zrobić?
Temperatura od 25 do 37 stopni a w nocy spada do 20. Wilgotnosc w dzien 40-50% a w nocy 50-60.